czwartek, 14 grudnia 2017

Skrutacja Pisma adwent 2017

Druga niedziela Adwentu była jakaś inna, bowiem od rana do wieczora była pod znakiem skrutacji. Najpierw po porannej modlitwie (Jutrzni) i śniadaniu , do obiadu była skrutacja powołaniowa w Zakroczymiu , w Centrum duchowości "Honoratianum". Przyjechały dziewczyny z Drogi, które wstawały do konsekracji i szukają woli Bożej.  Ponieważ były też siostry Służki na swoim skupieniu więc mieliśmy skrutacje w kaplicy a one były w sali tzw franciszkańskiej.

Potem po obiedzie szybko w samochód i jazda do Lublina. O 16.00 znowu skrutacja, tym razem dla młodych z drogi neokatechumenalnej, ale nie tylko bo obecny był też FZŚ z Warszawy. Wspólne słuchanie i dzielenie się słowem ujawniło wiel spraw związanych z wyborem drogi życiowej. Szukaniem żony i męża.

Ewangelia była ta sama, a jednak ciągle otwierała się nowa perspektywa słuchania i widzenia nowych rzeczy. Trochę dlatego, że czas sie zmienił, ludzie, a trochę dlatego że ucho się inaczej otwiera.

(1): Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. (2): Jak jest napisane u proroka Izajasza: Oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją. (3): Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki, (4): wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów. (5): Ciągnęła do niego cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy i przyjmowali od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. (6): Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. (7): I tak głosił: Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. (8): Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym. [Biblia Tysiąclecia V, Mk 1]

Na pierwszej skrutacji zauważyłem słowo "początek", początek Ewangelii. Najpierw myślałem że wszystko ma swój początek i koniec, ale potem zobaczyłem, że początek jest u proroka Izajasza i że Ewangelia nie ma końca. Inaczej to Pan Bóg wyznacza początek i prowadzi historię. Mam jednak tendencję do myślenia a nie do śledzenia słowa i działania Bożego w rzeczywistości.

Ten kto się umartwia to jest Jan Chrzciciel, a Jezu, który jest mocniejszy się nie umartwia. Umartwienie w ubiorze, w jedzeniu, pozwala na jasne rozpoznanie mocniejszego ode mnie. a czynność niewolnika, sługi, który zdejmuje sandały aby obmyć nogi. Tę czynność robi Jezus wobec uczniów i okazuje się mocny tak, że nie traci swego autorytetu Nauczyciela i Pana.

Potrzebuję wyznania grzechów, pokuty, ale i chrztu Duchem Świętym, aby mieć ową moc do życia jak Jezus.

To taka mała próbka doświadczenia adwentowego skrutowania Pisma. Może niewiele, ale na pewno nie wszystko a na pewno coś ważnego, a działo się więcej w adoracji Najświętszego Sakramentu i Nieszporach. Może to małe coś, pomoże komuś do szukania skrutacji w miejscu zamieszkania.


Brak komentarzy: