niedziela, 8 lipca 2012

Medytacja o jałmużnie


Lektura księga Tobiasz rozdział 12:
7 Ukrywać tajemnice królewskie jest rzeczą piękną,
ale godną pochwały jest rozgłaszać i wysławiać dzieła Boże.
Czyńcie dobrze, a zło was nie spotka.
8 Lepsza jest modlitwa ze szczerością i miłosierdzie ze sprawiedliwością
aniżeli bogactwo z nieprawością.
Lepiej jest dawać jałmużnę, aniżeli gromadzić złoto.
9 Jałmużna uwalnia od śmierci i oczyszcza z każdego grzechu.
Ci, którzy dają jałmużnę, nasyceni będą życiem.
10 Ci, którzy popełniają grzech i nieprawość, są wrogami własnej duszy.
11 Odkryję przed wami całą prawdę, nie ukrywając niczego.
Jużem wam objaśnił i powiedział:
Piękną jest rzeczą zachowywać tajemnicę królewską,
ale godną wszelkiej pochwały objawiać dzieła Boże. (Tb 12,7-11).

Rozważanie:
Rafał, jako archanioł, pozostawał w ukryciu, a towarzysząc Tobiaszowi w drodze do Sary, wiedział, że wypełnia wolę Boga, który wysłuchał ich modlitw. Dochowywał jednak tajemnicy królewskiej, bo Bóg jest Królem. Po zakończeniu dzieła wyjawia dzieło zdziałane przez niego oraz zamiar Boży, aby Tobiasz i Sara mogli wysławiać Boga za doznane dobro.
Rzeczą piękną jest więc być wprowadzonym w tajemnice królewskie i zachować je w ukryciu. Tak jak dobro, które chroni przed złem. Czyńcie dobro, a zło was nie spotka. Nie będzie na nie czasu, ani miejsca. Człowiek skupiony na czynieniu dobra, nie ma okazji do czynienia zła.
Wielokrotnie słyszymy, że najważniejsze są zyski, prowizje, pieniądze, procenty, a bez tego człowiek jakby się nie liczył, a na pewno nie bierze się wtedy pod uwagę takich rzeczy jak życie szczęśliwe i wieczne szczęście. Co lepiej? Dawać jałmużnę, czy gromadzić złoto? Ta opozycja jest zaskakująca, bo wielu myśli, że jedno drugiemu nie przeszkadza. Tymczasem, jak się bliżej przyjrzeć, to opozycja ta nawiązuje do innej: nie można służyć Bogu i mamonie. W mowie Rafała nabiera jeszcze innego wymiaru. Modlitwa ze szczerością w towarzystwie miłosierdzia ze sprawiedliwością to jedna forma życia, która związana jest z owym lepiej dawać jałmużnę. Gdy ktoś bowiem ją zaniedbuje, to skazuje siebie na bogactwo z nieprawością. Wybudowany dom, ale z pieniędzy otrzymanych za aborcję, wykształcone dzieci, ale dzięki współpracy z tajnymi służbami, dobrze prosperująca firma, ale dzięki układom politycznym, życie, ale dzięki śmierci in vitro itp. Tworzenie przestrzeni moralnie czystej nie jest łatwe, ale ważne jest przynajmniej zobaczyć różnice w stylu życia.
Właściwie być wrogiem własnej duszy poprzez popełnianie grzechów i nieprawości, a tym samym rozpalanie w sobie różnych pożądliwości, które do nich prowadzą, jest wielką głupotą człowieka. Odzyskać mądrość, to podjąć się czynienia jałmużny, uwalnia ona od śmierci, ponieważ jest znakiem wiary w zmartwychwstania Pana, a śmierć jest narzędziem strachu, który prowadzi do gromadzenia bogactwa z nieprawością. Jałmużna jako forma wiary w zmartwychwstanie uwalnia od lęku przed śmiercią, a więc ma moc uwolnić od każdego grzechu, choć może nie tyle dokonanego, co możliwego. Ci, którzy dają jałmużnę wyznając wiarę w zmartwychwstanie, sycą się życiem już tu na ziemi, ale prawdziwe nasycenie doświadczą w niebie.

Postanowienie: Dawać jałmużnę ze swego, w ukryciu, z radością, Bogu.

Brak komentarzy: